czwartek, 9 lipca 2015

Liścik 028 (z wojska)

                               "Siedlce 5-IV-29r.

Alko !

Przez okres świąt rozluźniłem się
troszeczkę, tak że obecnie
nie chce się bardzo przyło-
żyć do karabinu.
Gorsza sprawa, że musimy
już wstawać o godz. 5ej.
a wiesz o tem doskonale,
że nawet u Was w gościach
będąc, sypiałem znacznie
dłużej.
Proś P. Boga, aby jaknajprę-
dzej ten śnieg zginął,
bo chyba na złość dla
mnie wprowadzili zaraz
po świętach podchodzenie
w polu z karabinami,
gdzie co kilka minut
słychać rozkaz Padnij!
Jak się padnie w ten
śnieg po kolana to i ty-
siące wrogów nie dostrzegliby
nas. Myślę, że te wojtki
wiedząc, że na przyszłą
zimę już mnie nie zobaczą,
chcą mnie teraz uraczyć śniegiem.
Wieczorami gram na skrzypcach,
a wiara tańczy, aż iskry
z podkówek idą.
Skrzypki przydały mi się ogrom-
nie.
We wtorek byłem w Siedlcach
u szefa naszej kompaniji.
Zaprosił mnie w gościnę.
Ma w domu fortepian, na któ-
rym jego żona dosyć ładnie
gra. Zaznaczam, że z pomocą
moich skrzypiec.
W środę nasi podoficerowie
urządzili sobie ucztę, na której
przypadkiem znalazłem się
i ja.
Miałem możnoś na prze-
(...)dnią niedzielę być w domu,
a przynajmniej w Mrozach,
ale jakiem zaznaczył  ,-
"łazik" powinien siedzieć
w koszarach, więc tak i robię
Narazie noszę się z zamiarem
być w domu dopiero na Zielone Św.
jednak szkoda, że one nie
wypadną przy końcu czerwca.
Mógłbym przy okazji podziwiać
Twoją cenzurkę.
Jednak przypominam Ci,
że w te trzy miesiące powinnaś
najwięcej pracować. Ja o tem
doskonale wiem, że w lecie o książ-
ce nawet pomyślić nie chce się;
ale próżniaka, który prześladuje
każdego człowieka, trzeba przez-
wyciężyć. Nie jest to rzeczą
trudną. Dopiero czwarty dzień
idzie od chwili, kiedy widzieliśmy się
więc narazie nie mam Ci co pisać,
a przeczuwając, że Cię tu nic
nie zainteresuje stawiam
kropkę .

P.S.   Poproś pięknie p.J., aby troszeczkę wcześniej
chodziła spać, celem wyspania się i za mnie.
Podpis"





Cóż, wojsko to nie przelewki, ale skrzypki dają pewne przywileje:) I ta dbałość Henia o cenzurkę Alinki, wzruszająca. I żarcik w post scriptum:) Cały dziadek.

To jeszcze dwie fotki, jak "wisienkę ta torcie" zapodam;)