sobota, 21 marca 2015

Życiorys głównego bohatera pisany przez niego samego, okraszony zdjęciami cz.1

Żeby poznać i polubić dziadka Henia i jego rodzinę same liściki nie wystarczą;) Na szczęście po przejściu na emeryturę główny bohater mojego bloga dość dokładnie opisał swoje życie, a także czasy w których przyszło mu funkcjonować. Część faktów uwypuklił, część pominął, ale i tak zajęło to 7 i pół strony papieru podaniowego:) Postanowiłem opublikować ten życiorys, oczywiście w częściach i zilustrować go mniej lub bardziej stosownymi zdjęciami.

Nadmienię jeszcze, że dziadek Henio urodził się 06 listopada 1905 roku. Kiedy wybuchła I wojna światowa miał nie całe 9 lat, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa miał prawie 35 lat. Już te dwa fakty powodują u mnie szybsze bicie serca. Ale przeżył też wzniosłe i patriotyczne chwile, jak choćby odzyskanie przez Polskę niepodległości i rządy Marszałka Piłsudskiego.

To tyle tytułem wstępu:) Zaczynamy życiorys:

"Ojciec urodzony w Warszawie ukończył gimnazjum, władał
doskonale dwoma obcymi językami - rosyjskim i niemieckim
Przyjechał do Mińska do pracy w fabryce "Rudzkiego"
jako traser - 1901r.
Należał do partii P.P.S. Robotnicy przez wiele lat
wybierali go jako delegata, aby walczył z dyrekcją fabryki
o ich prawa. Wojna - rok 1914."


Czyli Franciszek, ojciec dziadka Henia prawdopodobnie przysłużył się do budowy mostu Poniatowskiego, albowiem jak podają źródła historyczne: "Budowę mostu prowadziła od 1905 roku firma „K. Rudzki i S-ka""6 stycznia 1914 roku oficjalnie oddano do użytku most Poniatowskiego".




2 komentarze:

  1. Zawsze jestem wzruszona i zachwycona takimi ulotnymi okruchami wspomnień. Człowiek bez rodzinnych wspomnien i bez wspomnień o rodzinie jest bardzo ubogi bo nie wszystko złoto co się świeci i nie majątki są bogactwem najważniejszym Majątek można zdobyć i jeszcze szybciej go stracić a wspomnienia przechowywane w pamięci zostają.... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to ujęłaś, że nie mam nic do dodania;) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń