"Marzec
W marcu jak w garncu
Prawdziwe to przysłowie. Już kilka
razy byłem rozgniewany na Alinkę.
19 marca nawet nie chciałem
bawić się na ich zabawie - ona
była temu winna
Po jakiemś zajściu między nami
dzień następny w szkole był opła-
kany dla klas, w których wypa-
dały mi lekcje.
Najmniejsze szepty denerwowały mnie
za złe odpowiedzi sypała się
moc stopni niedostatecznych.
Przyczyny tego nik nie wiedział.
Ona wzrok swój miała skierowany
przeważnie na tablicę lub ławkę,
na mnie spoglądała tylko
ukradkiem."
Oj dziadku, dziadku, za prywatne problemy sypać dwójami bogu ducha winnym uczniom:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz