sobota, 11 kwietnia 2015

Kilka kartek z pamiętnika dziadka Henia cz. 6

                             "Listopad

Zaczynam się interesować szkołą.
Zaciekawiają mnie niektóre dziewczynki,
a zwłaszcza jedna z nich zasługuje
na specjalną uwagę. Jest nią
nieduża Alinka. Żywa, sprytna
i odznacza się naogół pod każdym
względem dużą grzecznością.
Jedną wadę widzę w niej, którą
chciałbym wykorzenić ---------
---- to małe oddanie się szkole.
Na każdej lekcji rzucam jej
przynajmniej jedno pytanie,
aby się przekonać o jej wiado-
mościach. Sprawia mi to wielką
przyjemność, kiedy widzę biedaczkę
wielce zafrasowaną przy tablicy.
Męczy się czasem nawet nad
bardzo łatwym przykładem."


Jest to jeden z ważniejszych wpisów w tym blogu;) Gdyby dziadek Henio nie "zaciekawił się" "niedużą Alinką", "żywą, sprytną i naogół grzeczną" to tego bloga by nie było:) Może byłby inny, ale nie ten.
Dziękuję Ci dziadku. 
A swoją drogą wrednym był belfrem;), skoro sprawiało mu "wielką przyjemność", kiedy widział babcię Alinkę "wielce zafrasowaną przy tablicy". 
Ach Ci dziadkowie, jak ich nie kochać;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz