wtorek, 7 kwietnia 2015

Liścik 009:)

"Alko !         Proszę nie gniewać się
za wyrażenie, które użyłem
w jednym z sekretników, zdaje
mi się szachrajko. Nie miałem
wtedy najmniejszej złej myśli
i sądzę, że nie weźmiesz tego
pod uwagę.
Dlaczego tak sceptycznie
odnosisz się do moich skrzypiec.
To był tylko żart z mojej strony,
że napiszę do Lutka, aby
do Mrozów nie przyjechał, jednak
jest inaczej, mówił on mi,
że w najbliższą niedzielę,
tylko będzie lepiej się czuł
napewno do Was zawita.
Chcę go dziś wysłać
więc więcej nie będę pisał,
gdyż mi czas nie pozwala, a dni
następne mam bardzo zajęte
                                                Podpis
P.S. Proszę ten sekretnik przesłać Lutkowi"


Jedno wyjaśnienie. W seminarium w Siennicy dziadek Henio uczył się gry na skrzypcach.
Ciekawe dlaczego babcia Alinka odnosiła się do tego sceptycznie?:)


Co więcej skrzypce te (trochę nadgryzione zębem czasu) mam w domu jako pamiątkę;) 
Wiszą na ścianie w pokoju Dominiki, która nomem omen w zeszłym roku skończyła szkołę muzyczną I stopnia w klasie skrzypiec:)
Swoją drogą ciekawe uczucie, trzymać w rękach instrument na którym prawie 100 lat temu grał dziadek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz